Marek Zaradniak (Głos Wielkopolski): Ryszard Podlewski Z kamerą i mikrofonem

Zapytany, jak powstaje aforyzm Podlewski przyznaje, że nie jest to łatwe, ale nauczył się tego od Stanisława Jerzego Leca, kiedy pracował w Polskim Radio w Kielcach. Któregoś dnia w kawiarni „U aktorów” robił z nim wywiad. Lec przez cały czas brał ze stolika serwetki i notował. – To moja metoda. Notuję myśli, potem przeglądam wszystko i te, które przejdą weryfikację, zostają – mówił Lec. – Ja robię podobnie. Mam zawsze przy sobie notes. Gdy coś się narodzi to potem wpisuję, szlifuję i czekam. Po pewnym czasie znowu. Cała rzecz polega na skreślaniu niepotrzebnych słów – zauważa.

Do tej pory napisał kilka tysięcy aforyzmów. Polsko-angielski tomik „Notatki myśliwego” powstał przy pomocy mieszkającej w USA córki Joanny, która sprawdzała czy Amerykanie rozumieją daną myśl. Jeśli rozumieli, zostawała, jeśli nie, odpadała. Wcześniej tomik „Rok z VAT-em” Waldemar Zamlewski przetłumaczył na niemiecki. Aforyzmy Podlewskiego są też tłumaczone na rosyjski i wietnamski.

Wielu telewidzów pamięta Ryszarda Podlewskiego z felietonu „Gwóźdź w bucie”. W formie drukowanej ukazywał się on także w latach 90. w ,,Gazecie Poznańskiej”. Każdy z felietonów wzbogacał aforyzm. – „Gwóźdź w bucie” emitowany był przez Telewizję Poznań osiem lat. Trafiłem w społeczną potrzebę. Wtedy działo się dużo rzeczy krzywdzących ludzi – wspomina Ryszard Podlewski. Natomiast na antenie radiowej przez wiele lat Podlewski przygotowywał felietony motoryzacyjne.

Zapytany, czy bardziej czuje się człowiekiem radia, czy telewizji mówi, że dla ludzi jest bardziej telewizyjny, bo tam go widać, ale zaraz dodaje, że obie formy zawsze dawały mu zadowolenie. – Ryszard to taka urodzona maszyna radiowa. Wszystko zrobi, aby zrobić audycję mówili o mnie koledzy radiowcy – zauważa Podlewski. Przez osiem lat Podlewski na antenie telewizyjnej walczył też o poznańską palmiarnię. Akcja przyniosła wiele ton aluminium potrzebnego do jej remontu, ale gdy dobiegła końca, Podlewskiego nie zaproszono na otwarcie nowej palmiarni. Ryszard Podlewski mimo wielu ciekawych przeżyć z kamerą i mikrofonem nie ma zamiaru spisania swoich wspomnień. A szkoda…

Ryszard Podlewski, „Rok z Vat-em”

Czytaj więcej: http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3646966,sylwetka-ryszard-podlewski-z-kamera-i-mikrofonem,id,t.html

 

DB