Janusz Skowron „Z ciemności na białe ściany”

Foto: Janusz Skowron (drugi z lewej) osobiście witał każdą osobę, która przyszła na wernisaż, opowiadając kim jest i czym się zajmuje. Prócz niego na zdjęciu (od lewej): Anna Skowron, Zosia Kłopotowska,ks. Ryszard Koper i Eryka Volker / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

Fragmenty z relacji ekspozycji prac artystycznych Janusza Skowrona pt. „Szkice z ciemności” (Sketches from the darkness), w nowojorskiej galerii „Kuriera Plus”. Zdjęcia: Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

„Bardzo się cieszę, że w końcu po długim zamknięciu mogliśmy zorganizować wernisaż w tzw. realu, a nie jak do niedawna wirtualny w Internecie. Nieprzypadkowo sezon otworzyliśmy wystawą prac Janusza Skowrona, ponieważ jest on inspiratorem naszego polonijnego życia artystycznego w metropolii nowojorskiej. − To mu się najzwyczajniej należało. Poza tym ostatnio skupił on zainteresowanie na rysunkach, których jest bardzo dużo na ścianach naszej galerii. Są to jego najnowsze prace, bardzo interesujące i warto je obejrzeć” – powiedziała podczas otwarcia wystawy Zosia Kłopotowska, redaktor naczelna „Kuriera Plus”.

(…) Wydaje się, że również tytuł ekspozycji – chociaż chyba zupełne przypadkowo – w pewnym stopniu nawiązywał do tej sytuacji bowiem prace, które artysta postanowił pokazać publiczności powstały w ciemności lub w półmroku, a zostały wyeksponowane na białych ścianach galerii. To również symbolizuje wyjście z cienia i izolacji w świat reflektorów i „do ludzi”.

Zresztą takich odniesień można się doszukać więcej, analizując tę najnowszą i wiele wcześniejszych wystaw Janusza Skowrona. Kiedyś dominowały na nich rysunki i szkice różnych masek, a tym razem – chyba na przekór rzeczywistości – były to prace mające bardziej “człowieczy” i rzeczywisty wymiar, mimo że stworzone zostały na bazie abstrakcji. Można w nich dopatrzyć się twarzy, ludzkich kształtów, erotyki, wyimaginowanych ryb oraz pejzaży. Taka tematyka przejawia się również w ostatnim twórczym okresie polonijnego artysty.

Odniesieniem do rzeczywistości ostatnich miesięcy była także, chyba również niezaplanowana, „wymiana” publiczności. Jedni goście opuszczali galerię, a inni do niej wchodzili, co sprawiło, że w ciągu kilku godzin wernisażu przewinęło się przez nią kilkadziesiąt osób. Dzięki temu wymogi sanitarne związane z bezpieczeństwem pandemicznym zostały zachowane.(…)

Podczas wernisażu wystawy “Sketches from the darkness” Janusza Skowrona (pierwszy z lewej w pierwszym rzędzie) co chwilę pojawiali się inni goście / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK źródło- Internet/

„Najstarsze są z połowy lipca. Zacząłem je rysować w samolocie podczas powrotu z Warszawy do Nowego Jorku. Tych jest prawie 30. Pozostałe są stworzone w samochodzie na kierownicy podczas dłuższych postojów oraz w hotelach w czasie wyjazdów poza miasto. Część prac powstała w mojej pracowni oraz podczas oglądania filmów. Tak więc właściwie wszystkie zostały narysowane w pewnym półmroku” – wyjaśnił artysta w rozmowie z „Nowym Dziennikiem”. Dodał, że są to szkice intuicyjne, które powstały na zasadzie drażnienia kartki narzędziem, czyli piórkiem lub ołówkiem. Na najnowszej wystawie Janusza Skowrona zatytułowanej „Sketches from the darkness” wyeksponowanych jest, w postaci kolażu, prawie sto jego najnowszych rysunków wykonanych tuszem i ołówkiem na takim samym formacie papieru.

„Podczas zapełniania kartki liniami, kreskami i kropkami wyłaniały się różne człekopodobne lub pejzażowe kształty, które później rozwijałem przez co ich temat ciągle się zmieniał. To było tak jak podczas patrzenia w chmury, raz widzimy twarz, a za chwilę jakiegoś ptaka, anioła lub diabła. Tak też na zasadzie improwizacji powstawały te prace. Bardzo lubię uprawiać tę formę na papierze, który ma szorstką strukturę, ponieważ wtedy daje mi możliwość pogłębionej formy”– podkreślił Janusz Skowron.

W najnowszych pracach Janusza Skowrona dominują twarze, ludzkie kształty i pejzaże / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

(…) Okazuje się, że greenpoincka wystawa tych prac była nieco spontaniczna, ponieważ rysunki te miały być wysłane do Polski. Dzięki temu, że jedna z planowanych tam ekspozycji przesunęła się na przyszły rok, polonijny artysta postanowił wcześniej pokazać je w galerii „Kuriera Plus” (…).

(…) Ekspozycja „Sketches from the darkness” jest od chwili wybuchu pandemii pierwszą publiczną wystawą w galerii „Kuriera Plus”,  którą publiczność może zobaczyć na miejscu. W trakcie pełnego reżimu sanitarnego zostały tam zorganizowane wirtualne pokazy sztuki. Były to dwie zbiorowe wystawy: ubiegłoroczna „Sztuka pod choinkę” oraz „Jesteśmy”, a także dwie indywidualne, podczas których pokazano prace Jagody Przybylak i Krzysztofa Drabickiego. (…)

Prace prezentowane w ramach wystawy „Sketches from the darkness” wyeksponowane są w formie kolażu / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

„Sketches from the darkness” to pierwsza w tym roku w Nowym Jorku, ale nie jedyna w ogóle ekspozycja prac Janusza Skowrona. Jest ona kontynuacją tego, co polonijny artysta pokazywał w Polsce. Miał tam zorganizowanych sześć różnych wystaw w tym pięć indywidualnych.

„4 maja odbył się wernisaż w galerii WL4 w Stoczni Cesarskiej w Gdańsku. Na wystawie zatytułowanej ‘Przed potopem’ prezentowane były moje prace na papierze, grafiki, rysunki i fotografie. Natomiast 6 maja w galerii Ślad w Ełku odbył się wernisaż związany z 30-leciem mojej twórczości artystycznej w Nowym Jorku. Tam pokazane były moje rysunki, malarstwo oraz grafiki” – wspominał Janusz Skowron. Pozostałe trzy jego ekspozycje były zorganizowane w Starachowicach w trzech różnych miejscach i każda była inna.

„Największa, związana z moim 45-leciem w sztuce była w ‘Ekomuzeum’. Tam prezentowałem zarówno swoje najstarsze prace namalowane 45 lat temu, jak i te najnowsze. Było tam ponad 150 moich rysunków i obrazów wystawionych w historycznym miejscu na terenie huty żelaza, przy wielkim piecu, w dużej hali lejniczej pamiętającej czasy Staszica” – opowiadał polonijny artysta.

Dwie kolejne wystawy w Starachowicach miały miejsce w Parku Kultury (dawnym Domu Kultury) oraz w galerii Skałka.

„W tym pierwszym miejscu pokazane były moje prace na papierze. Z kolei w tym drugim wystawiałem swoje fotografie nowojorskie zrobione z 13 piętra, na którym mieszkam. Zdjęcia te świetnie korespondowały z tą galerią bowiem znajduje się ona obok byłego placu targowego noszącego nazwę Manhattan” – wyjaśnił Janusz Skowron. Jego szósta wystawa w Polsce była w galerii Labirynt w Przemyślu, gdzie na zborowej ekspozycji pokazanych było 25 jego fotografii.

Na wernisażu pojawiło się wiele znanych osób wśród Polonii / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK

(…) Artysta, który również często pełni rolę kuratora, dodał, że wszystko wskazuje na to, iż w przyszłym roku zorganizuje w Nowym Jorku pokonkursową wystawę wszystkich prac biorących udział w 7. Międzynarodowym Konkursie na Rysunek imienia Michała Elwiro Andriollego. Natomiast obecnie zaprasza do obejrzenia jego najnowszych rysunków w galerii „Kuriera Plus”. (…).

więcej:

Z ciemności na białe ściany

.Przy okazji: 

Zapraszam

na wystawę prac autorskich Janusza Skowrona

pt. „33. nowojorskie emocje”

2 czerwca  2022 roku

w Galerii 137, w KLubie Nauczyciela, ul. Piotrowska 137 w Łodzi.

db