Triduum Paschalne w wierszach Danuty Bartosz
Jakże to jest możliwe, wzniesione palmy ku górze, radość powitania u bram Jerozolimy, a za chwilę zamiast okrzyku Hosanna pojawił się krzyk Ukrzyżuj Go! Radość zamieniona w nienawiść.. Poniewierany, wyszydzony niosąc krzyż Golgoty wstępował na jeszcze jedną drogę największego cudu – Zmartwychwstania. Jasność Wielkanocnego Poranka podtrzymuje nadwątloną wiarę przynosząc zatracone dni i noce niewiernego Tomasza, zdumienia trzech Marii…
Odgłosy resurekcyjnych dzwonów przedzierają się przez ciemności ludzkich wnętrz, aby odsunięty kamień grobowy nie zatracił w nas TAJEMNICY RADOSNEJ OFIARY – WIARY I NADZIEI.
Święconka oczekuje na stole, pachnie święto mieszając w sobie SACRUM I PROFANUM..
Niechaj resurekcyjne nawoływanie obudzi w nas radość ŚWIATŁA I NADZIEI
ucząc niepamięci, trudnej sztuki wybaczania
Tekst Danuty Bartosz czyta Jan Janusz Tycner:
db