Danuta Zasada wiersz „Koń, który mówi”
BIOGRAFIA
Urodzona w 1957 roku w Krakowie Danuta Zasada, w 1982 roku przenosi się do Warszawy i zostaje zakwalifikowana na poetyckie warsztaty twórcze organizowane przez Warszawski Klub Młodych Pisarzy działający przy Staromiejskim Domu Kultury w Warszawie. Pierwsze swoje wiersze publikuje w „Radarze” (1984, 1986) i „Razem” (1985 – tutaj również tekst Leszka Żulińskiego o poetce). W 1985 roku ukazuje się arkusz wierszy poetki w miesięczniku społeczno-literackim „Okolice”. Zdobywa też trzecie miejsce w konkursie poetycko-prozatorskim „Nasz Świat”zorganizowanym przez Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie.
W latach 1991 – 1997 mieszka w Madrycie, gdzierobi tłumaczenia dla Ambasady RP i współpracuje z wydawanym przez Polaków na emigracji periodykiem POLONIA. Zamieszcza tam relacje z podróży po Hiszpanii. W wydawanym w języku hiszpańskim piśmie Ratusza Pozuelo de Alarcón „Ciudad Escolar y Universitaria” prowadzi „Kącik poezji polskiej” ze swoimi tłumaczeniami wierszy poetów polskich na język hiszpański (1992 – 1993) oraz teksty na temat kultury hiszpańskiej. Publikuje też wiersze w Polsce – w „Głosie Nauczyciela”. W 1992 autorka uzyskuje wyróżnienie w Legnickim Konkursie Literackim. Wiersz „Boże Narodzenie, Madryt” zostaje zamieszczony w „Antologii poezji wigilijnej” Jerzego Fryckowskiego (Morex, Warszawa, 1995). W 1996 i w 2003 roku wiersze poetki drukuje nowojorski „Nowy Dziennik”( sekcja Przegląd Polski Poetycki pod red. Barbary Klein).
Po powrocie z Madrytu poetka bierze udział w XXVIII Konkursie Literackim „O Rubinową Hortensję” i zdobywa pierwsze miejsce (Piotrków Trybunalski 1998 r.) W maju 1999 Miejski Ośrodek Kultury w Milanówku, Klub Ars Poetica organizuje wieczór poetycki Danuty Zasady.
W latach 1999 – 2004 Danuta Zasada pracuje jako Press Officer w Ambasadzie RP w New Delhi. W tym czasie (2001) ukazuje się tomik „Iberia” z wierszami z okresu hiszpańskiego. Posłowie do tomiku pisze Ernest Bryll. W kwietniowym numerze miesięcznika GolcondoDarpan wydawanym w języku hindi ukazuje się wiersz poetki przetłumaczony z angielskiego na język hindi. Odbywa się wieczór poetycki Danuty Zasady zorganizowany przez The PoetrySociety w India International Center w New Delhi. Wkrótce potem indyjska dziennikarka i badaczka dziejów polskiego uchodźctwa AnuradhaBhattacharjee poświęca poetce cały artykuł w anglojęzycznym dzienniku The Pioneer („BilingualPoetGenius”, 4/06/2004). W Polsce w „Zeszytach Poetyckich” ukazują się wiersze Danuty Zasady.
Po powrocie do Polski ukazuje się tomik „Pogański mistyk” z wierszami z Indii (Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Kultury, IPCC, Warszawa, 2005). Recenzję tomiku przedstawia na stronie internetowej Stowarzyszenia jego Prezes dr Janusz Krzyżowski. Wiersz „Mirabai siostro” opublikowano też w biuletynie Stowarzyszenia (Marzec 2005). Słupski Biuletyn Literacki nr 19 „Ślad” drukuje wiersze poetki. W 2007 roku warszawska Akademia Jogi organizuje wieczór poświęcony kulturze Indii. Danuta Zasada czyta swoje wiersze, a studentki indologii prezentują stroje indyjskie przywiezione przez poetkę.
W latach 2007 – 2013 Danuta Zasada mieszka w Japonii. Pracuje w Ambasadzie RP, zajmując się jednocześnie badaniami nad tożsamością hiszpańskojęzycznych Nikei. Praca ta zostaje uwieńczona uzyskaniem doktoratu z zakresu socjologii na Uniwersytecie Warszawskim (2017). W lipcu 2013 roku gazeta społeczności polonijnej w Japonii „Polonia Japonica” zamieszcza wywiad pt. „Rozmowa z poetką Danutą Zasadą” przeprowadzony przez Emilię Okuyamę. Danuta Zasada podejmuje współpracę z gazetą pisząc teksty na temat podroży i felietony.
W latach 2015 – 2020 poetka mieszka w Mjanmarze. W tym okresie bierze udział w wystawach artystycznych w Rangunie prezentując swoje fotografie i kolaże cyfrowe. Pod koniec pobytu w Mjanmarze zostaje koordynatorem Sekcji Fotograficznej YangonNewcomersGroup. Podejmuje też współpracę w zakresie przetłumaczenia na język angielski XI antologii poezji współczesnej wydanej przez Fundację Literacką „Jak podanie ręki” pod red. Danuty Bartosz (Wielkopolski Oddział Związku Literatów Polskich, Poznań 2019).
Po powrocie do Polski wydaje w 2021 tomik poezji „Azjatka z Sarmacji” (wydawnictwo TAWA, Chełm 2021).
Koń Który Mówi
Jestem koniem
Postanowiłem mówić
Koń, który mówi jest rzadkim zjawiskiem
Będę mówić za siebie
Jeśli inne konie
me słowa wezmą za swoje
to tak jakbym mówił za wszystkie
Oto mój – Konia Który Mówi – MANIFEST:
Potępiam aberrację wyścigów
i karmienie nas cukrem
Jestem za wolnym pastwiskiem
i stajnią z darmowym wiktem
Praca nie jest dla koni
Dostają bólów pęcin
Potępiam z całą mocą
pętanie nam nóg przez stajennych
Ja, Koń Który Mówi
domagam się swoich praw!
Gałka mikrofonu: „Traaach!
Koń mówił cały dzień, aż zachrypł
Powtarzał swój MANIFEST
rozbity mikrofon słowa rozpylał w szept
i rosły wielkie stajnie
rzędem stały koryta
Ja na tobie, mój koniku, nie pojadę
Bieżysz mój koniku po murawie
Ja za tobą w kłus cwał galop
zadyszany
Mój koniku ukochany nie nadążam
za twym zadem w brązy malowanym
Ja, Koń Obdarzony Mową
widząc za sobą
biegnącą ofermę-człowieka
celowo przyspieszam
Mój koniku, mój koniku kochany
w stajni czeka obrok i woda
Zwolnij trochę bym cię mógł prowadzić
do żłoba
Ja Koń Który Odkrył że potrafi mówić
postanowiłem stworzyć język koni
byśmy my, konie, mogły opisać
gatunku naszego znikanie
Niewiele trzeba słów:
jatka kiełbasa szarża
derka szpicruta jazda
rzeźnia
Zbędne są czasowniki
Język bywa tym prostszy
im mniej ma gramatyki
Potrzeba alfabetu?
Ten będzie obrazkowy
by każdy woźnica go pojął
i znaki przestankowe
by treść uwznioślić
Ja Koń Który Mówi
nie znam kwiecistych zwrotów
Powiem tak:
umiera koń zdycha muszka co żywi się jego krwią
umiera mikrob co we krwi konia pływa
umiera wesz która żyje w grzywach
umiera pchła co się w skórę wgryza
wszystko to ginie, gdy umiera koń
My konie żywimy się sianem
miażdżymy źdźbła zębami aż z bólu rżą
i kopytami bijemy w mchy
cierpienia traw
nie są cierpieniem naszym
w końcu trawa to trawa mech to mech
a koń jest ssakiem
skałą nie naje się żaden ssak
lecz trawą – TAK
Mój koniu – cudnyś!
Chcę cię namalować
twój galop zakląć na filmowej taśmie
Koń: „Nie jestem po to, by mnie ktoś filmował.
Nie zgadzam się!”
Koniu, bardzo do pyska ci z dorożką
„Ciągnij ją sam.
Jestem Koń który Odkrył Swą Naturę Boską
Nie dam zniewolić się satrapie!”
Koniu, myśliwskie grają trąbki
ruszyły charty, rwą zające
Nieś mnie!
„Nie będę braci swoich straszył. Patrz – są nas tysiące.
Galopem wszyscy tu zdążamy
by w mowie ćwiczyć się i w piśmie.
Człek – ani piśnie.”
Łąkami galopują konie
pobocza ich ogony chłoszczą
niesie się tętent ponad błoniem
i wszystkie konie krzyczą głośno:
„Zdeptamy kopytami Ziemię
ze wszystkich koryt zjemy owies
w końcu przegnamy precz człowieka
i żyć będziemy tak jak konie.”
Człek: „Uciekam!”
Danuta Zasada