Odszedł pilski poeta Bogumił Chmiel
Z wielką przykrością dowiedzieliśmy się,
że zmarł nasz wieloletni kolega, pilski poeta
Bogusław Chmiel
miał 73 lata
Jego ostatnie pożegnanie odbyło się
w poniedziałek 11 stycznia o godzinie 11.00
w Kościele pw. NMP Wspomożenia Wiernych w Pile.
Rodzinie i najbliższym składamy wyrazy współczucia i głębokiego żalu
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!.
Urodził się w Krzyżu Wielkopolskim. Mieszkał w Pile. Autor 12. tomików poetyckich. Był inżynierem elektrykiem. Ukończył studia na Wydziale Elektrycznym Politechniki Poznańskiej. Był. absolwentem studiów podyplomowych prawa gospodarczego na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Zadebiutował jako poeta w 2002 roku, ale jego przygoda z poezją zaczęła się ponad pięćdziesiąt lat temu.
– Pierwsze wiersze szły do szuflady, a szuflada do pieca. Kiedy zrozumiałem, że poezja jest moją największą pasją, wtedy zacząłem traktować ją poważnie. I tak co roku powstaje nowy tomik. W każdym jest około stu utworów – czytamy na stronie Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Jest autorem m.in. tomików wierszy „Gdy morze cicho szumiało”, „Zatrzymane chwile”, „Piękno pamięcią malowane”, „Nadnoteckie krajobrazy”, „Świat moich śladów”. Jego wiersze publikowane były w Gazecie Kujawskiej, „Twórcach Regionu”, czy w miesięczniku literackim Akant.
Był bardzo zaangażowany w realizacji programu pilskiego Międzynarodowej Konferencji Poetyckiej organizowanej przez Wielkopolski Oddział ZLP. .
Był członkiem Związku Literatów Oddział w Poznaniu.
WIĘCEJ: Zmarł Bogusław Chmiel – pilski poeta, Bogusław Chmiel
MOJE MIASTO
Okruchy mojego miasta
zaklęte w kamieniach
czasem okaleczonych
ulicach zapomnianych
błądzących czasem nocą
cieniach
utrwalonych na starych fotografiach
światłami w oknach domów
rzeką płynącą pod mostami
w pamięci starych drzew
niemych świadków istnienia
tylko zegar świetlny
na placu zawieszony
odmierza czas nieubłaganie
ludziom i miastu
JESZCZE JEDNO ŻYCIE
Ja już nigdzie się nie spieszę
na nic się nie skarżę
cichutko leżę w ciszy
ogarnięty wiecznym snem
po niebiańskich biegam łąkach
w kwiatach się nurzam
cudownych nieznanych
jak kiedyś znowu szczęśliwy
razem ze swymi rodzicami
choć ogarnięty światłością
jak każda dusza w niebie
pokornie Cię Boże proszę
pozwól mi jeszcze raz wrócić
na jedno spełnione życie
zanim mnie wezwiesz do siebie
db