Enigma ujrzała światło prawdy…
Stefania Pruszyńska – impresjee.pl/
Dermot Turing, bratanek brytyjskiego kryptologa Alana Turinga, uznaje prymat Polaków w złamaniu kodu Enigmy
Bratanek brytyjskiego kryptologa Alana Turinga ocenił, że eksponowanie zasług jego krewnego sprawiło, że zapomina się o zasługach polskich matematyków, bez których złamanie szyfru niemieckiej Enigmy „nie udałoby się tak szybko, jeśli udałoby się w ogóle”.
Dziennik „The Times” opublikował w czwartek fragmenty nowej książki Dermota Turinga „X, Y & Z”, która opisuje brytyjskie, francuskie i polskie starania prowadzące do złamania kodu używanej przez nazistów maszyny szyfrującej. Jak zaznaczył, kluczem do sukcesu było spotkanie w 1939 roku, na którym polscy matematycy przekazali „teczkę sekretów”, która zawierała m.in. szczegółowe informacje dotyczące działania Enigmy, a także projekt tzw. bomby kryptologicznej – urządzenia mechaniczno-elektrycznego do automatycznego łamania szyfrów.
W prace nad złamaniem szyfru niemieckiej Enigmy było zaangażowanych trzech polskich kryptologów: Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski, współpracujących od 1932 roku z Biurem Szyfrów II Oddziału Sztabu Głównego Wojska Polskiego.
Dermot Turing dodał, że gdy począwszy od 1940 roku Enigma została ulepszona, a łamanie jej kodu za pomocą bomby przestało być możliwe, przez krótki okres jedynym sposobem było korzystanie z tzw. płacht Zygalskiego, które pozwalały na pracochłonne, ręczne odczytywanie zaszyfrowanych wiadomości.
„Times” zaznaczył, że po wojnie Zygalski pozostał w Wielkiej Brytanii, gdzie się ożenił, przyjął brytyjskie obywatelstwo i wykładał na jednym z uniwersytetów do śmierci w 1978 r. We wrześniu przy jego grobie w Chichester zostanie odsłonięty pomnik.
Dermot Turing przekonywał jednak w rozmowie z „Timesem”, że „tworzenie mitu” wokół Bletchley Park – ośrodka wojskowego, w którym pracował jego stryj – sprawiło, że dotarcie do prawdy o roli poszczególnych państw w złamaniu kodu Enigmy stało się trudniejsze. Jak ocenił, Wielka Brytania „zawłaszczyła sobie pracę wykonaną przez Polaków i przeszczepiła ją na grunt brytyjskiej historii”.
„Prawie wszystkie przełomowe odkrycia Alana Turinga nie były wyłącznie jego osiągnięciem. Nie próbuję pomniejszać jego dokonań – to oczywiste, że jego wiedza była fantastyczna i miała przełomowe znaczenie – ale miał poważne wsparcie. Wszystkie osiągnięcia, które wiąże się z jego imieniem w Bletchley Park, opierają się na fundamentach zbudowanych przez Polaków”– tłumaczył.
Jak dodał, gdy po wojnie gloryfikowano dokonania Turinga, Zygalski musiał mierzyć się z niechęcią wobec swoich zdobytych za granicą kwalifikacji zawodowych. „A mówimy o człowieku, który złamał Enigmę!” –irytował się Dermot Turing.
„Istnieje pewien kult wokół osoby Alana Turinga – z wielu powodów, które są zrozumiałe i którym się nie sprzeciwiam – ale niekiedy ociera się to o absurdalną skrajność. Na przykład przed Uniwersytetem Surrey w Guildford stoi olbrzymi pomnik (Turinga) wykonany z brązu – a wykładał tam Turing, czy Zygalski? Turing nie miał z Guildford nic wspólnego!” –przypomniał bratanek matematyka.
Książka „X, Y, Z” Dermota Turinga ukaże się 3 września. W połowie września uroczyste spotkania autorskie odbędą się w Bletchley Park i w polskiej ambasadzie w Londynie.
Z Londynu Jakub Krupa
PAP – Nauka w Polsce
jakr/ akl/ ap/ amac/
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl
Fot. polskich naukowców na podst. fot. w Wikipedii – opracowanie własne redakcji Gazety Autorskiej „IMPRESJee”, Stefania Pruszyńska
Tytuł publikacji odredakcyjny
Polecam też Państwu mój materiał autorski z fotografiami z 15 kwietnia br. pt. „Dokonali pogromu Enigmy. Genialnych polskich kryptologów świat poznaje i podziwia po latach”, dostępny do lektury w Portalu Autorskim IMPRESJee.pl www.impresjee.pl – poświęcony wybitnym polskim naukowcom: Marianowi Rejewskiemu, Jerzemu Różyckiemu i Henrykowi Zygalskiemu i ich dokonaniom, pośród których największą wygraną było ocalenie życia 30 milionów ludzi, jak szacują historycy II wojny światowej.
W tekście tym zawarłam również wątki współczesne związane z inicjatywami ożywiającymi pamięć o nich. Pośród tych inicjatyw, podejmowanych od lat w Poznaniu, dzięki którym onegdaj poznano od nowa historię pogromu Enigmy także w Brukseli i innych miejscach na świecie, warto zwrócić uwagę na obecne możliwości poszerzenia tej wiedzy w kontenerowym muzeum Enigmy w Poznaniu (zwanym kryptokontenerem). Wkrótce zaś – w planowanym muzeum, które będzie miało siedzibę w budynku dawnego Collegium Historicum.
Zapraszam do lektury
Stefania Pruszyńska
czwartek, 16 sierpnia 2018, impresje
POLEĆ ZNAJOMEMU » ŚLEDŹ KOMENTARZE (RSS) »
Tagi: Informacje i sygnały Obrazy grafiki rysunki fotografie krużganki kultury i nauki Społeczeństwo a człowiek NAUKA badacze wydarzenia odkrycia uczelnie W Polsce i na świecie
Przedruk – Źródło: