Paweł Władysław Płócienniczak: Klisze świata w liryce Marcina Szyndrowskiego

[RECENZJA]
Gdyby zebrać wszystko, co w swoim życiu napisał Marcin Szyndrowski w różnych dziedzinach pisarstwa i dziennikarstwa, zgromadziłaby się spora biblioteka. Nie sposób pominąć także jego twórczości muzycznej, która zaowocowała kilkoma niezwykłymi płytami i intrygującymi projektami. Wieńczy je Art Komitywa z dorobkiem trzech albumów. Od czasów studenckich Marcin Szyndrowski realizował się jako twórca teatralny oraz jako publicysta. Jest także nauczycielem, pedagogiem i wreszcie dyrektorem Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Krotoszynie im. Marii Montessori, którą z dużymi sukcesami prowadzi ścieżką idei patronki.
Ta książka jest świadectwem, że Marcin Szyndrowski jest także
poetą, i to poetą niebanalnym. Pomimo że w tytule jest miłość, to
nie ma w tym tomiku liryki miłosnej, żadnych erotyków, a nawet
natchnionych opisów przyrody.
Marcin Szyndrowski opisuje siebie, obserwując świat dookoła.
Widzi w nim swoje odbicie i przez ten pryzmat kreśli naturę rzeczywistości, wie, że tylko przez własne doświadczenia, ból i rozpacz może dotknąć prawdy o swoim życiu. Wszystko, co otacza autora jest namacalne i sprawdzalne, ale gdy ten specyficzny racjonalizm przestaje mu wystarczać, odwołuje się do stwórcy, jednak bez wiary i oczekiwania na odpowiedź.
Czasami szuka źródeł swojego jestestwa w czarno-białych kliszach
z dzieciństwa, z okresu trudnych i czasem bolesnych relacji z innymi. Nie skrywa swojej dziecięcej agresji wobec ludzi i zwierząt, szukając w gorzkich wspomnieniach swoistego katharsis, które zgodnie z nauką Arystotelesa ma oczyścić umysł jego i czytelnika.
Ten tomik to również świadectwo odwagi autora, który podjął
próbę opisania skomplikowanej relacji z otaczającym go, chłodnym i cynicznym, światem, wierszami, czyli materią sentencjonalną i metaforyczną. To początek nowego rozdziału w bogatym życiu autora. Rozdziału pod tytułem: POEZJA!
✅️ Marcin Szyndrowski, MIMO WSZYSTKO LOVE, Wydawnictwo Debiutant, Malbork, 2025, ISBN: 978-83-67613-70-5
Fot. Anna Aleksandra Szyndrowska