Wrażliwość i sens – Poławiacze słów

Poezja kłania się subtelności i liryzmowi, ale też krzyczy na zło i niesprawiedliwość lub przez zło i niesprawiedliwość płacze. Nie potrzeba było zachęcania czy wyznaczania zadań. Uczestnicy zajęć poetycko-literackich, bez względu na wiek i doświadczenie, reagowali twórczo na wojnę. Każdy chciał coś dorzucić do puli zdziwienia, strachu, niedowierzania, szoku, niezrozumienia i poczucia, że wielki świat, uściski rąk, traktaty, pakty, porozumienia, uśmiechy w tv – to kreowane na potrzebę chwili oszustwo. Ta kreacja nie ma nic wspólnego ze sztuką, choć najwięksi myśliciele wojnę oznaczali także takim tytułem. Ta kreacja, to gigantyczny interes świata, przez który ktoś spełnia swoje marzenia o wielkości kosztem innych ludzi, kosztem destrukcji, która obraca w proch wszelkie wytwory ludzkie, ba, nawet samego człowieka – wytwór boski.

W kolejnym cyklu zajęć Akademii Senioralnej w Jeżyckim Centrum Kultury w Poznaniu 8 marca w deklamacji – najpiękniejsze wiersze o kobiecie, wybrane z całego kanonu literatury polskiej i obcej, a potem tradycyjnie – działania kreatywne. I tam o kobiecie. Choć wojna nie ma w sobie nic z kobiety (Swiatłana Aleksijewicz, noblistka w dziedzinie literatury z 2015 roku), nagle w tle kobieta, która ma w sobie wojnę.

Także wśród licealistów z Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 – napisane ot tak, z natchnienia rzeczywistości i myśli – pierwsze wiersze młodych twórców, które znamionują nagłe dojrzewanie do rozważania o problemach wagi ogólnoludzkiej, o sprawach filozoficznych i egzystencjalnych.

One

Pod pięknością

jej spojrzenia

łagodnieje

stal

Wznieca ogień samczych serc

w uścisku dnia

za

roztrzaskaną

chmurą pamięci

ogniomistrzyni

z koktajlem

drobiazgiem obarczona

w kilometrach czasu

ku przejściu

do Edenu

przyszłej wiosny

Tamta

za plecami

czerwienna gwiazdka

strzepująca bomby zła

nie ugasi

z mrokiem

nieprzespanej nocy

łez

(Róża Łakatosz, Jeżyckie Centrum Kultury, Akademia Senioralna)

* * *

Sowiecka tancereczko

tańcz dekretem

przełożonych.

Zaciskaj petlę tych pod

wozem uciemiężonych.

Ustaw w mosiężne kule ich

ścierpnięte życie.

Podjadaj uwędzone

gąsienicą blade manekiny.

Zakręć też widmo Eden

karbonu brzmienia.

Niech przelatują

przez puste rury ciche

wspomnień łkania.

I gdy staniesz tuż przed

lustra wyblakłym cieniem

zapytasz w duszy

szczerze…

Czy bycie wśród ludzi

wiatrem i płomieniem

jest jej wysokiej

tancereczki realnym pragnieniem…

Wszechświecie ludzi bądź pochwalon!

(Mikołaj Olejniczak, MDK1, Poławiacze słów)

(oprac. Instruktor zajęć kreatywnych z literatury – Edyta Kulczak)

Już wkrótce w „Wielkopolskim Widnokręgu” reakcja na wojnę – wiersze ukraińskiej poetki spod Lwowa Olgi Kis.